Dla mnie to oczywiste, że łazienka musi być przytulna i taka "ciepła" w odbiorze. Nie chciałabym mieć w łazience np zielonego, czy niebieskiego koloru, zimno mi na samą myśl. W związku z tym wszystkim ostatecznie zdecydowałam się na ciepły beż na ścianach, w formie matowych płytek, które bardzo dobrze imitują po prostu ścianę. A na podłogę poszły
panele winylowe, którym nie straszna jest wilgoć i zarysowania (chociaż na początku totalnie w to nie wierzyłam). Z wolnostojącą wanną i drewnianymi meblami wygląda to niemal jak jakiś pokój kąpielowy a nie po prostu łazienka. Ja jestem zachwycona
hy: :rolleyes: