17.09.2020, 09:27
Cześć,
zastanawiałem się ostatnio nad kupnem karty dźwiękowej tylko czy wciąż ma to sens? Po pierwsze mam dźwięk zintegrowany z płyty głównej ASUS'a i muszę powiedzieć, że spełnia swoją rolę całkiem nieźle. Po drugie mam głośniki LOGITECH'a podpięte do komputera, ale (to po trzecie) w sumie słucham muzyki, oglądam i gram i tak na słuchawkach. Podpinam słuchawki do głośników i już. Mój zestaw gamingowy jest zdecydowanie low-mid-end, ogrywam tytuły singlowe. Idea karty dźwiękowej naszła mnie po tym jak przypomniałęm sobie starego, dobrego SoundBlastera z lat 90tych. No i tak siedzę i się zastanawiam, czy to wciąż ma sens jeśli ktoś profesjonalnie nie pracuje z programami dźwękowymi.
zastanawiałem się ostatnio nad kupnem karty dźwiękowej tylko czy wciąż ma to sens? Po pierwsze mam dźwięk zintegrowany z płyty głównej ASUS'a i muszę powiedzieć, że spełnia swoją rolę całkiem nieźle. Po drugie mam głośniki LOGITECH'a podpięte do komputera, ale (to po trzecie) w sumie słucham muzyki, oglądam i gram i tak na słuchawkach. Podpinam słuchawki do głośników i już. Mój zestaw gamingowy jest zdecydowanie low-mid-end, ogrywam tytuły singlowe. Idea karty dźwiękowej naszła mnie po tym jak przypomniałęm sobie starego, dobrego SoundBlastera z lat 90tych. No i tak siedzę i się zastanawiam, czy to wciąż ma sens jeśli ktoś profesjonalnie nie pracuje z programami dźwękowymi.