Niepłodność a in vitro

[friedrichshiller]

Wydaje mi się, że problem niepłodności w Polsce dalej jest jakimś tematem tabu i większość z góry zakłada, że musi być to z góry wina kobiety. Oczywiście pogląd na to się zmienia, ale mam wrażenie, że jednak bardzo powoli. Czytam sobie właśnie artykuł https://blog.invimed.pl/blog/dojrzewanie-zarodka w którym mowa o technice zapładniania in vitro. Jest to ciekawe jak wiele zależy od początkowych etapów samego rozwoju zarodka i jak wiele może zdarzyć się po drodze. Nie bójmy się rozmawiać na takie tematy.

[miki]

Nie mówiłabym tutaj o winie, a o niemożności. Ja sama miałam problemy z zajściem w ciąże, ale mąż nie zrzucał na mnie winy, tylko razem szukaliśmy rozwiązania. Pomógł nam bardzo dobry ginekolog, który specjalizuje się w leczeniu niepłodności,  profesor Grzegorz Jakiel https://www.ginekologjakiel.com.pl/kontakt z Lublina. On ma bardzo fajne podejście do takich spraw, wizyty w jego gabinecie nie były wcale smutne, tylko takie profesjonalne i rzeczowe. Leczenie przez niego prowadzone przyniosło bardzo dobre rezultaty, bo faktycznie zaszłam w ciążę i ją utrzymałam. Obecnie jestem już mama małej Ani .

[enigma]

To prawda, a trzeba wziąć pod uwagę wiele możliwości w takiej sytuacji

[natala]

Wiadomo że przyczyną niepłodności może być też endometrioza i naprawdę warto się zgłosić do szpitala medicover, tam są najlepsi specjaliści od tej choroby którzy sobie poradzą z tymi problemami